kontakt@blondblog.pl

Rozświetlacz do twarzy: jaki wybrać i jak go nakładać?

Rozświetlacz do twarzy: jaki wybrać i jak go nakładać?

Jeszcze kilka lat temu obiektem pożądania kobiet na całym świecie była idealnie matowa skóra twarzy, która dzisiaj została zdecydowanie zdominowana przez efekt „glow”. Makijaże rozświetlające to absolutny hit ostatnich miesięcy w branży makijażowej – błysk widać nie tylko na światowych wybiegach, ale również u popularnych instagramerek, które wprost zakochały się w rozświetlaczach. Te ostatnie powinna mieć każda kobieta i to niezależnie od wieku. Rozświetlacz to obowiązkowy element udanego make-upu, dzięki któremu można zgrabnie wymodelować twarz i nie tylko.

Rozświetlacz: kosmetyk do zadań specjalnych

Rozświetlacz ma znacznie więcej zastosowań niż dodanie skórze naturalnego blasku. Jest on z powodzeniem stosowany jako kosmetyk do konturowania, który razem z bronzerem tworzy parę, która wydobywa z makijażu niepowtarzalną głębię. Dzięki rozświetlaczowi można zredukować mankamenty swojej twarzy i ją wyszczuplić, podkreślając te obszary, dzięki którym możemy uzyskać trójwymiarowy efekt. Nie jest to jednak proste – nieumiejętnie nałożony rozświetlacz to prosty sposób na małą katastrofę.

Rozświetlacz do ciała

Na rynku kosmetycznym pojawia się coraz więcej marek, które stawiają na mocne „glow”, przez co do wyboru mamy masę wysokiej jakości rozświetlaczy do twarzy w bardzo przystępnych cenach. Jednak w drogerii możemy zakupić rozświetlacze 2w1, które pełnią funkcję komsetyku do twarzy, jak i do ciała. W makijażach wieczorowych ostatnio nie oszczędza się na blasku, także jeśli chodzi o dekolt, ramiona czy nogi. Makijażystki niezwykle często stosują trik podkreślający kości obojczykowe właśnie za pomocą highlightera, co dodaje lookowi niepowtarzalnego charakteru.

Rozświetlacz do twarzy: formuła produktu

Stosunkowo do niedawna wiele marek opierało swoje kolekcje rozświetlaczy na produktach w kamieniu. Wypiekane rozświetlacze, zarówno „suche”, jak i „mokre” pozwalają budować poziom błysku na twarzy, przez co polecane są osobom początkującym. Na drogeryjnych półkach można dostrzec również rozświetlacze sypkie, które pozwalają uzyskać efekt „wow”, jednak trzeba niezwykle uważać z ilością nabieranego na pędzel produktu. Kilka sezonów temu w ofertach kosmetycznych pojawiły się również rozświetlacze w płynie oraz w sztyfcie – oba produkty są dosyć wymagające, dlatego najczęściej sięgają po nie doświadczone panie.

Jaki kolor rozświetlacza?

Produkty rozświetlające do twarzy różnią się od siebie nie tylko konsystencją, ale również kolorem i wykończeniem. Rozświetlacze w srebrnej, chłodnej kolorystyce polecane są osobom o bladej karnacji, natomiast rozswietlacze złote – osobom o cerze oliwkowej. Na rynku dostępne są również rozświetlacze typu „holo”, czyli przepięknie mieniące się tęczą, które na co dzień mogą nie spełniać swojego zadania. Warto również zwrócić uwagę na obecność drobinek w produkcie rozświetlającym – jeśli chcemy uzyskać efekt gładkie tafli, lepiej postawić na produkt nie zawierający brokatu.

Gdzie nakładać rozświetlacz?

Istnieje wiele teorii umiejętnego nakładania rozświetlacza na twarz. Bez wątpienia powinien się on pojawić na grzbietach kości policzkowych, dzięki czemu twarz nabiera bardziej wyrazistych rysów. Produkt rozświetlający powinien znaleźć się również pod łukiem briowym, na grzebiecie nosa i na łuku kupidyna. Rozświetlacz można nałożyć także w kącikach oczu, aby spojrzenie nabrało większej głębi. Coraz częściej mówi się nakładaniu rozświetlacza na brodę czy na boki czoła, jednak dla kobiet o cerze z tendencją do przetłuszczania w ciągu dnia nie jest to najlepsze rozwiązanie.

Dodaj komentarz