Po słuchawki sięgam zawsze, gdy chcę zabić swoje myśli oraz gdy próbuję robić coś z swoją sylwetką – bieganie, ćwiczenia, itp. Zazwyczaj sięgam po muzykę typowo komercyjną, ale mam też kilka „sprawdzonych”, starych dobrych hitów. Wiem, że wiele osób spoglądając na tą listę pomyśli – „matko, co za bezguście!”. Nie jestem w stanie trafić z utworami w gusta każdego, ale może akurat ktoś posłucha. Sama chętnie posłuchałabym waszych propozycji piosenek do biegania i ćwiczenia. Może ktoś poleci jakiś fajny kawałek? Zachęcam do dyskusji i tworzenia własnych zestawień muzycznych, a poniżej moja lista 15-stu piosenek do biegania i ćwiczenia.
1. Bingo Players – Cry (just a litte)
Mój wakacyjny hit od lat. Właściwie utwór to ponad 6 minut „umcy umcy umcy” i właściwie na okrągło śpiewanego jednego zdania, ale to uwielbiam. Ta piosenka towarzyszy mi wszędzie – mam ją w komputerze, telefonie, samochodzie i odtwarzaczu mp3. Ta piosenka to dla mnie po prostu naczelny letni hit. Idealnie słucha mi się tego przy uprawianiu sportu jak i codziennym życiu. Latem, gdy jest rzeczywiście ciepło nie ma mowy, bym jechała autem i przynajmniej raz tego nie słuchała.
2. Calvin Harris – Summer
Nowość na mojej joggingowej playliście. Gdy ostatni raz biegałam (dwa dni temu), była tak piękna pogoda, że słuchając tej piosenki miałam wrażenie, że już jest lato. Do tego kawałek w czasie biegania mnie tak jakoś motywuje do biegu, że nie czuję zmęczenia. Nie wiem sama, co jest w tej piosence takiego, ale po prostu melodia jest jak dla mnie idealna do biegania.
3. One Republic – Something I need
Kolejna piosenka z serii „nie wiem, dlaczego tak mnie zachęca do biegu, ale biegnę„. Może to autosugestia po oglądaniu teledysku? Nie wiem, ale podobnie jak przy Harrisie, słuchając tej piosenki czuję się wolna i wiem, że jeśli chcę to mogę wszystko. Jednak ta piosenka działa tak na mnie tylko, gdy biegam. Magia muzyki.
4. NERO – Must be feeling
Rewelacyjny rytm na rozgrzewkę. Teoretycznie typowa dance’owa piosenka, jednak moim zdaniem o wiele spokojniejsza od wcześniej omówionych.
5. Kanye West – Bound 2 (Solidisco remix)
I zrobiło się dyskotekowo i romantycznie. Pamiętam, że jak usłyszałam Bound 2, to jedyne, co mi się spodobało to sampel w refrenie, śpiewany przez Charlie Wilsona. Na szczęście mój ulubiony remix liczy jedynie kwestie Wilsona, wzbogacone o dodatkowe bity, co w efekcie końcowym dało mi jeden z ulubionych utworów do słuchania w czasie biegania i jazdy autem.
6. Pitbull – Wild Wild Love
Kolejna moja piosenka z serii „wakacje już blisko„. Sam rapujący Pitbull nie przypomina mi na tyle o wakacjach, jak refren i melodia. Fajnie mi się przy tym rozgrzewa i biega na zasadzie interwałów (treningiem interwałowym mojego biegu nie nazwę, bo to byłaby przesada).
7. OK Go – Here it goes again
Coś z starszych hitów. Pamiętacie gościu, którzy bawią się w tańczenie wokół i na bieżni? Tak, tak, to właśnie ta piosenka. Jak dla mnie sam rytm zachęca do przyspieszenia i biegnięcia wprost przed siebie.
8. Rihanna We found love
Na mojej liście nie mogłoby zabraknąć Rihanny. Choć jako osobę niezbyt ją lubię, to piosenki ma świetne. Jeszcze w połączeniu z muzyką Calvina Harrisa… No odlatuję!
9. Ellie Goulding – Goodness Gracious
Na początku średnio lubiłam ten utwór. Ale jakoś przekonałam się do niego, gdy leciał radio, gdy robiłam ulubiony zestaw ćwiczeń na brzuch. Piosenka lekka, szybka, jak dla mnie zachęcająca do ruchu.
10. Beyonce – Schoolin’ life Ostatnio, gdy biegałam słuchając tego, tak się zatraciłam w słuchaniu, że w ogólnie nie myślałam, gdzie biegnę. Właściwie uwielbiam w tej piosence absolutnie wszystko – głos Beyonce, melodię i tekst, który nie jest jakiś górnolotny, ale zawsze w jakiś sposób w czasie słuchania pomyśle o moim życiu i o tym, co ja właściwie osiągnęłam.
11. Rooney – When did your heart go missing
Hit na rower. Ta piosenka towarzyszy mi od czasów liceum i jest z nią związana pewna historia, ale o tym innym razem. Choć może właśnie, dlatego, że ta piosenka ma swoją historię, tak ją lubię? Nie mam pojęcia, ale wiem, że nie może jej zabraknąć, gdy siadam na mój ukochany rower.
12. Pink – Raise your glass
Melodia i głos Pink w tej piosence same skłaniają mnie do wzięcia się w garść i zrobienia czegoś ze sobą. Ale wyjątkowo nie podnoszę szklanki, w górę, ale swój tyłek.
13. Queen – Don’t stop me now
Bieganie bez muzyki to koszmar. Dlatego muszę mieć przygotowane coś, co będzie ponadczasowe. I tutaj wyciągam asa z rękawa i sięgam po niezastąpione Queen. I wtedy nikt don’t stop me now!
14. Clean Bandit feat. Jess Glynne – Rather Be
Uwielbiam tą piosenkę od pierwszego przesłuchania! W dodatku idealnie nadaje się do biegania (przynajmniej według mojej skromnej osoby). Daje mi niezłego kopa energetycznego, ale równocześnie przez te 4 minuty utworu potrafię utrzymać równe tempo biegu.
15. Oasis – Whatever
Ta piosenka odkąd pamiętam przypominała mi wiosnę. „Wolno mi mówić cokolwiek, cokolwiek chcę, czy to źle czy dobrze, jest w porządku”, śpiewa w piosence Liam Gallagher. Jak dla mnie to idealny przekaz, gdy biegnę. Mogliby te słowo użyć w jakiejś reklamie butów sportowych, serio.